Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada- wojowniczka
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z WARSZAWY
|
Wysłany: Czw 13:30, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
I rozpoznały psa Kasi. Spotkali go wygłodzonego. Postanowli mu pomóc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Evi=*
Chomiczek
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 15:24, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nauczyli go polować oraz łowić ryby z rzeki. Kiedy wrócił tata wilków bardzo się rozgniewał na widok nowego przybysza i członka rodziny. Postanowił wiec ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olciak
Moderator
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: R-Sko
|
Wysłany: Czw 20:02, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
... że musi to wszysto przemyśleć. W końcu jego synowie są już dorośli, mogą robić co chcą z nowymi przybyszami. Zresztą jest już za stary na takie zabawy. Więc jednak postanowił dać spokój
W tym czasie małe Szczęście żyło sobie wśród wilków. Aż pewego dnia stado zaplanowała skok na pewien domek przy lesie. Były tam kury. Szczęście miało pokazać, że jest z niego 'WILK' i cichaczem miał wykraść kury. Był po po 2 w nocy. Kiedy Szczęście już było na podwórku, nagle zapaliło się światło na ganku, i z domu wyszedł facet po 40tce ze strzelbą krzycząc 'KTO TAM JEST?!'. Szczęscie się wystraszyło i stanęło w miejscu jak wryte z podkulonym ogonem. Kiedy facet zobaczył takiego słodziaczka, wziął go na ręce i zaniósł do domu i pomyślał, że siostrzenica jutro przyjeżdża. Ma urodziny i zawsze chciała pieska. Krótka negocjacja z jej rodzicami i już Jak postanowił, tak zrobił. Następnego dnia siostrzenica (niech ma na imię Karolina) przyjechała i zabrała Szczęście do domu. Od razu zgadła, że nazywa się tak jak się nazywa Noiii... (weźmy teraz jakąś szczęśliwą historię, a nie same tragedie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milka
Moderator
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 2068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 17:41, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Szczęściarz znalazł wspaniały dom. Miał tam wszystko co chciał, najkohańsza naswiecie właścicielkę, ale....?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olciak
Moderator
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: R-Sko
|
Wysłany: Pią 19:24, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
.. ale okazało się, że Karolina będzie miała małego braciszka! Cała rodzina była szczęśliwa! Okazało się, że za dwa tygodnie mama Karoliny rodzi (przyspieszmy to ; P ) i aby Szczęście mogło zastać, musiało przejść serię badań czy nie ma czasem jakiegoś wirusa, choroby, pcheł noi te sprawy, żeby ( Nie daj Boże) dziecka nie zaraził. Noi był zdrowy jak koń ^^. Dziecko się urodziło. Chłopczyka nazwali Kamilek (moje ulubione imię męskie ). Noi ta cała rodzina sobie żyła, było wszystko spoko... (Może już tego nie ciągnijmy... Bo jeszcze byśmy Szczęście zabili )
A w tym samym czasie, na końcu świata, w dzikiej dżunglii mieszkała grupa tubylców - plemienie Szazaaaa xD. Dzicy, nieznani światu.. zamknięci w swoim dzikim świecie.. Bez problemów XXI wieku.. Ich rozmowy brzmiały coś w stylu 'unga-bunga' xD ich wódz - Ubu (niech tak się nazywa ) był bardzo mądrym, choć już podstarzałym człowiekiem.. Miał 7 żon, 11 córek i 24ech synów xD (no.. wielodzietna rodzina ; P Wszyscy w ogóle byli tam 'wielodzietni' xD XD ). Noi pewnege gnia przyjechali bilodzy by zbadać jakieś liście. I nagle natknęli się na obóz plemienia ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Moderator
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Klukówek City
|
Wysłany: Sob 18:14, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Badacze byli bardzo zainteresowani tym 'obozowiskiem' i postanowili podejśc do niego bliżej. Ktoś z plemienia zauważył nieznanych przybyszy i zawołał coś do swoich współbraci, żeby ich złapali. No i kiedy udało im się złapac biologów postanowili ich sobie usmażyć i zjeść bo było to plemię kanibali ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ada- wojowniczka
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z WARSZAWY
|
Wysłany: Pią 12:40, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Najedzeni i szczęsliwi poszli spać...aż tu nagle ktoś patykami wydłudał im gałki oczne...(fffffffffffuuuuuuuuuuuuu). Był to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Moderator
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Klukówek City
|
Wysłany: Pią 17:17, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
mały yeti który się nudził i nie miał co robić a więc urządził sobie tego typu zabawę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ada- wojowniczka
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z WARSZAWY
|
Wysłany: Sob 16:26, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jego mama wlala mu, a on azaczal plakac!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Moderator
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Klukówek City
|
Wysłany: Sob 18:41, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wtedy on uciekł do swojego pokoju (bo miał, a co?^^) i postanowił wybrać się na długą wyprawę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ada- wojowniczka
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z WARSZAWY
|
Wysłany: Nie 8:57, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Spakowal swoja walizeczke i poszedl w las!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Moderator
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Klukówek City
|
Wysłany: Nie 10:42, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
w lesie spotkał dziewczynkę yeti i postanowili zbudować szałas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ada- wojowniczka
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z WARSZAWY
|
Wysłany: Nie 15:35, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Sylwia, do czego zmierzasz???
Jak już go wybudowali, to pomyśleli że są głodni, więc poszli na ryby.
Gdy wrócili rozpalili ognisko i zjedli po 45 ryb każdy. Postanowili że coś o sobie powiedzą. Mały yeti miał na imię Romuald, a dziewczynka yeti, Penelopa. Romuald miał 12, a penelopa 13 lat. Romuald uwielbiał bawić się w Piotrusia Pana, a Penelopa uznała go za durnego dzieciola.
Po 6 dniach razem spędzonych zbliżyli się do siebie i Penelopa polubiła Romualda.
( Piszmy coś sęsownego, aby ta ich dzika podróż miała wiele przygód, nie piszcie np. Penelopa się na niego obraziła i zjadła na kolację tylko coś żeby było przyjemnie się rozpisywać).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzia
Administratorr
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:56, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Romuald i Penelopa tak się polubili,że nie odstępywali się na krok.Poszli razem nad pobliskie jeziorko,i postanowli puszczac kaczki.Gdy Penelopa miała puścic kaczkę nagle zza krzaka wyszedł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ada- wojowniczka
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z WARSZAWY
|
Wysłany: Wto 20:21, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Lis, który się ich przestraszył i uciekł. Romuald spojrzał na Penelopę-ujrzał promienną twarz skąpaną w cieniach zachodzącego słońca, zakochał się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|