 |
psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych! Zwierzęta; forum o zwierzętach !Zapraszamy do rejestracji
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zuzia
Administratorr

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:59, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki za Melkę.
Ja też strasznie przeżywam śmierć zwierząt. Ostatnio nie umiałam się pozbierać po śmierci kota, którego znalazłam. Kotek był u mnie tylko jeden dzień. Znalazłam go na podwórku, był to bezdomny, starszy kocur. Miał stare, otwarte złamanie łapy, w ranie zalęgły się muchy. Łapka miała być amputowana, niestety wet po dokładniejszym oglądnięciu łapy stwierdził, że kocurek jest już nie do uratowania. Larwy much zjadały go od środka, straszny widok. Niestety został uśpiony, bo bardzo cierpiał.
Ale przynajmniej nie umierał w bólu na ulicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
dominia16
Kotek

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 15:15, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrze Zuziu zrobiłaś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
teresa
Chomiczek

Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Wto 9:52, 01 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
jak widzisz ,z kompem obeznana nie jestem władowałam się na forum dla nastolatek, sorry już się wycofuję, a co do wieku to pewnie ,że Cię oszukałam ,dopiero w grudniu skończę 102. Szkoda, że się rozstajemy ,fajnie się z Wami gadało, życzę dużo dobrego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dominia16
Kotek

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 16:30, 01 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Teresa - to, że powiedziałam Ci, że nie wierze ze masz 102 lata to nie znaczy ze jesteś gorsza, że cie tu nie chcemy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
teresa
Chomiczek

Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Śro 8:58, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dominisiu, dziecko , ja jestem mocno dorosła i nie pasuję do młodzieży, ale dzięki za miłe słowa , trzym się , pa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dominia16
Kotek

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 14:31, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że odchodzisz bo fajnie sie z Tobą gadało...
Przepraszam jeszcze raz i pa .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuzia
Administratorr

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:32, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Teresko kochana, nie odchodź, mi tam nie przeszkadzałoby nawet jakbyś lat miała 202. Ja tam tolerancyjna jestem. Zostań, bo fajnie piszesz i można z Tobą pogadać. Ktoś taki na forum to skarb, zostań proszę.
No a poza tym masz dużą wiedzę o zwierzętach i możesz komuś pomóc, doradzić.
Zostań proszę, i nie mów papa.
Z.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zuzia dnia Śro 18:33, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuzia
Administratorr

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:34, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A ja się Melka czuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dominia16
Kotek

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 13:51, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zuza - ona już chyba odeszła ... ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
teresa
Chomiczek

Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Czw 14:11, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jesteście niesamowite, nie można być obojętnym na takie miłe słowa, więc zostaję. Jak się kiedyś spotkamy ( przyjadę np po 2 niczyje kociaki ) ,to się rozczarujecie jaka jestem ciemna z obsugi komputera. Wczoraj otrzymałam zawiadomienie ,że zostanę skreślona z jakiegoś forum, ponieważ nie czytam postów ,a ja czytam ,od komputera odchodzę tylko na posiłki swoje i zwierząt, jeśli możecie to podpowiedżcie co ja żle robię, a jeszcze Wam powiem, że jak przebywam w towarzystwie takich młodych osób ,to mi lat ubywa , już mi ubyło ze 40.Jeśli chodzi o Melkę to wet zostawił lek o nazwie MORGYL,strasznie piekący i gorzki. Mela ma go brać przez 4 dni, a potem może coś innego. Problem jest tylko w tym ,że nie potrafię kotu tej tabletki zaaplikować, nie przełknie nawet z największym smakołykiem.Dziś próbowałam Mieci odebrać mysz , tylko nie wiem jak bym tą mysz nadziewała tabletką . Myszka uciekła, a ja nie mam pomysłu jak Meli ten lek podać , nie mam nikogo do pomocy, może Wy coś podpowiecie? Wet uważa, że Meli choroba jest nieuleczalna, ale niechby pożyła jeszcze trochę, podjęcie decyzji o usypianiu ,to dla mnie największy problem, w dodatku muszę to zwierzę sama trzymać, a potem je zakopać. No to do usłyszenia , myślę ,że coś podpowiecie, a tak na marginesie Mela nie może utrzymać myszy w pyszczku, ponieważ ucieka jej ona między dwoma zębami. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuzia
Administratorr

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:52, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś dostałam od weta taki aplikator do tabletek. Mój wet podaje tym tabletki bardzo sprawnie, mi to niestety idzie gorzej. Ale może takim czymś dałoby się podać Melce tabletkę? No i możesz spróbować posmarować tą tabletkę masłem czy margaryną, może wtedy będzie ją łatwiej połknąć kotce. Włóż tabletę głęboko, jak najdalej.
Ja z jednym z moich kotów też mam straszny problem. Podanie mu tabletki, unikając ran ciętych i szarpanych, graniczy z cudem. To jest ogromny i bardzo silny kocur, do podania tabletki potrzebne są przynajmniej 2 osoby... Jak tylko wsadzi mu się tabletkę do pyska, to zaczyna się ślinić, ślina mu leci dosłownie ciurkiem. On w ogóle nie daje nic przy sobie zrobić, weta nienawidzi, wyrywa się przy zastrzykach itp. Ale i tak go kocham.
A ja dzisiaj dowiedziałam się od znajomej, że okociła się jej kotka. I że jak nie znajdzie chętnych, to zostaną zabite(w jaki sposób-nie wnikałam, ale domyślam się, że na pewno nie w sposób humanitarny ) No i co ja mam zrobić? Nie zapytałam, ile jest kociąt. Jeżeli dwa, to może jakoś bym je u siebie upchnęła na czas znalezienia domu, ale jeżeli jest więcej...no to będzie problem. Ja mam teraz 6 kotów. 5 na stałe, jeden tymczasowo.
Myślałam też, że zabiorę kocięta i odwiozę do schroniska do Opola. Tam są dosyć dobre warunki, o niebo lepsze niż w innych schroniskach. Na pewno lepszy schron niż śmierć...
A tak w ogóle, to dzisiaj mijają dwa lata, odkąd zamieszkała u nas kicia Agatka z Opolskiego schroniska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
teresa
Chomiczek

Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Czw 19:10, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zuziu dziękuję Ci za podpowiedż ,jeszcze dziś zadzwonię do weta i zapytam o urządzenie do podawania tabletek. Mela kiedyś nie była taka niedostępna, ale dość dużo przeszła i teraz nic jej do rozumu nie trafia. Mam trochę żal do weta, mówiłam mu że leczenie może być kosztowne, byle pomogło, a on nie sprzedał mi tego aplikatora. Mela pokazała na co ją stać jak jej oglądał dziąsła, a mimo to zalecił tabletki. Zuziu czy Twój kot często dostaje tabletki ? czy on jest chory ? A pani która rozmnaża niepotrzebne nikomu kotki ,to chyba znajoma tylko z widzenia.Jest to dla mnie pewną pociechą, że jak uśpię Melę ,to uratuję 2 biedne kotki, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić,że ktoś Melę zastąpi. Zuziu, pewnie zauważyłaś, że ludziom których nie obchodzi cierpienie zwierząt,żyje się o wiele łatwiej, są weseli, szczęśliwi, a najgorsze że ( przynajmniej w moim środowisku) uważani są za normalnych.Natomiast tacy jak bywalcy tego forum, wyśmiewani a nawet kierowani do psychologa. Mój syn ciągle musi znosić złośliwe docinki dlatego, że nie je mięsa. Ja się nie daję, jestem starsza i bardziej pyskata. A co tam u Ciebie słychać, patrzysz już prosto w oczy zwierzątkom ?Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dominia16
Kotek

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pią 13:23, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Teresa, że zostajesz .!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuzia
Administratorr

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:42, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Mój kot dostaje tabletki sporadycznie, w zasadzie tylko na odrobaczenie(które niedługo nas czeka). Ale niestety ma problemy z dziąsłami(nawracające zapalenie). Niedawno miał to zaleczone, ale niestety znowu powróciło. Wypadło mu już też kilka zębów, mimo, że ma dopiero około 2 lata. Ostatnio wet zalecił smarowanie dziąseł żelem o nazwie Metronidazol, ale niestety kot nie chciał współpracować. Po za tym ma problemy z oddychaniem i nie ma głosu( po długotrwałej, nieleczonej infekcji oddechowych, którą przeszedł przed trafieniem do nas). Przez dosyć długi czas miał podawane krople na rozszerzenie pęcherzyków płucnych, ale przecież nie można cały czas faszerować kota lekami. Teraz nic nie dostaje. Dolegliwość na szczęście mu nie przeszkadza w życiu.
Kotki o których wczoraj pisałam są 3. Mają 6 tygodni. Powiedziałam "znajomej"(fakt, to znajoma tylko z widzenia), że kotki zabiorę. Więc wyrok został odroczony, zabite nie zostaną. Jeszcze nie wiem, co z nimi zrobię, ale na pewno nie pozwolę ich zabić. Dzisiaj napiszę do wolontariuszki z Opola, czy nie mogłabym przywieźć kociaczków do nich.
A co do tego, że ludzie, których nie obchodzą zwierzęta są uważani za normalnych, to całkowicie się z tym zgadzam. Na mnie wszyscy się krzywo patrzą, tylko dlatego, że mam pokaźne stadko kotów, dokarmiam bezdomne zwierzaki( koty i pieska) i sterylizuję i kastruję koty bezdomne( ostatnio była to wielka, działkowa banda). Ale ja się tymi ludźmi nie przejmuję i dalej robię swoje. Bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby przejść koło głodnego zwierzaka i go nie nakarmić.
No i się pochwalę, że ostatnio mięso całkiem odstawiłam. No ale na razie nie piszę więcej, coby nie zapeszyć.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dominia16
Kotek

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pią 15:31, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zuzia - odstawiasz mięso .? Wegetarianizm .? Ja popieram cb ale nie mogłabym odstawic mięsa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych! Strona Główna
-> Koty / Ogólne Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 15, 16, 17 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 15, 16, 17 Następny
|
Strona 12 z 17 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|