psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych!

teresa

Mieszkam na wsi, dookoła w każdej zagrodzie jest kilka psów. Co zrobić jeśli z którejś zagrody dobiega bardzo żałosny skowyt psa . Mam do wyboru włączyć głośno muzykę lub iść sprawdzić co się dzieje, Co mi radzicie ?Dodam ,że żałosne skomlenia to codzienność . Pozdrawiam .

dominia16

Moja rada:
idź sprawdź co się dzieje a jak nic takiego to włącz muzyke Smile

teresa

Sprawdziłam, okazało się że właściciel wyjechał na 3 dni , a suczka zaplątała się w stertę drewna i nie mogła nakarmić małych .Jedno z małych zdechło , a jak przyszłam to suczka latała jak nienormalna, nie wiedziała czy ma jeść czy pić czy karmić małe. Zadzwoniłam do schroniska, ale oni mają już komplet psów , taka jest wspaniała moja wieś. A muzyki już nie chce mi się słuchać. Pozdrawiam.

dominia16

Oj to biedactwa...
Dobrze, że poszłaś.

teresa

Dobrze, ale mogłam dzień wcześniej, i suczka mniej by cierpiała i małe ,noi ja miałabym przespaną noc. Pozdrawiam

dominia16

teresa

ktoś tak bojący jak ja niewiele chyba robi dobrego dla zwierząt, ciągle boję się że wtrącam się w czyjeś sprawy , mam dużo wyrzutów sumienia, że trzeba było sprawę załatwić twardo. Potrafię tylko po cichu, jak już jest ciemno wynosić "kuroniówki", ale nawet nie wiem kto je zjada. Kiedyś przywiązałam bochenek chleba sznurkiem do ręki , ( nie wiedziałam kto może jeść suchy, niekrojony chleb) i co się okazało -sąsiad brał ten chleb dla kur, mało go nie wciągnęłam przez okno i jak tu pomagać tylko zwierzakom ? Pozdrawiam

dominia16

Oj nie wiem, nie wiem...

Apolla · Wysłany: Pią 14:46, 12 Mar 2010 Temat postu:

Takie coś jest karalne karą. Powinnaś zawiadomić straż. Ludzie nie mogą zostawić psa samego na trzy dni, za to jest kara pozbawienia wolności lub pieniężna. Jesteś nieodpowiedzialną osobą. Powinnaś po pierwsze zadzwonić na straż, a po drugie na czas przyjazdu strażaków powinnaś suke i szczeniaki wziąć do domu (przecież mieszkasz na wsi). Interesuje mnie jeszcze tylko to czy suka miała wodę i jedzenie?? Rozumiem, że zadzwoniłaś do schroniska, ale czy to wystarcza??

ojeja · Wysłany: Pią 16:28, 12 Mar 2010 Temat postu:

Apolla temat jest z ub.roku więc nieaktualny, szczenięta do tej pory wyrosły już na pewno na dorodne pieski a i suczka pewnie też ma się dobrze. Zanim coś napiszesz sprawdź datę i nie odświeżaj starych tematów

teresa · Wysłany: Sob 15:00, 13 Mar 2010 Temat postu:

Ja tylko chcę zakończyć temat, nie daje mi spokoju stwierdzenie, że jestem osobą nieodpowiedzialną. Pomagam zwierzętom więcej niż rozsądek nakazuje, nie starcza mi na nowe ciuchy czy drogie kosmetyki, ale na kuroniówki dla głodnych zwierząt czy sterylizację bezpańskich kotek zawsze muszą być pieniądze. Boli mnie takie stwierdzenie, ale mam nadzieję ,że wynika ono z wielkiej troski o zaniedbane zwierzęta....

dominia16

Tereska to nie jest twoja wina.. Zawsze są jakieś zbiórki i tam się daje pieniądze lub wyżywienie dla biednych i bezdomnych futrzaków. Nie możesz się obwiniac, za takie coś. Ja też często sobie myślę, że przeze mnie te wszystkie zwierzaki są biedne i wgl niedożywione, ale to nie prawda. Ja nie mogę wykarmic wszystkiich... Rolling Eyes

Zawsze jak jest jakaś zbiórka to chętnie w niej uczestniczę i zbieram na jedzenie i inne potrzeby dla zwierząt. Tobie też tak radzę.

malibu

o jeny pies skomlal codziennie a Ty sie jeszcze zastanawiałas czy tam iśc?

2karma_pl

Żal serce ściska gdy się czyta i widzi takie coś. po co tacy ludzie, którzy nie mają zamiaru stworzyć dla psa odpowiedniego domu biorą go, albo za chwile wyrzucają. Nie mogę zrozumieć takiego postępowania. A jeszcze większy ogrania człowieka nerw, kiedy widzi, że nic nie można zrobić takim ludziom, że nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie zachowanie.

Filippa

w podobnych przypadkach zgłoś to do straży miejskiej.