psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych!

Natala C

Moim zdaniem już lepsze byłoby domowe jedzenie, oczywiście odpowiednio przygotowane, a nie resztki z obiadu.

Milka

Ale mi chodzi o to, że lepiej już dawać Pedigree niż resztki... Rolling Eyes

Madzik

ja zamówilam chyba juz 2 miechy temu i niema...

Natala C

Resztki ze stołu czy Pedigree, końcowy efekt będzie ten sam.

Ada- wojowniczka

No nie wiem...pedigree ma wszystkie potrzebne witaminy i w odpowiedniej ilości. Resztki ze stołu to nie jest jedzenie dla psa, ale nie mam zastrzeżeń do odpowiednio przygotowanej domowej karmy.

Milka

O to mi chodzi... Wolałabym jednak dawać psu Pedigree niż resztki.

Natala C

Milka

Tak, ale ludzie nie wiedzą, że do domowej karmy trzeba dodawać witaminy, bo bez nich karma jest nic nie warta, i niestety ich nie dają...

Ada- wojowniczka

Nie koniecznie same witaminy, ale trzeba dbać o to co się dodaje. I myślę że Pedigree by nie istniało, bo inspekcja gdyby było to tak niedobre jak mówisz Natalio by to wycowała, wiem że Pedigree to nie jest najlepsza karma, nie daję jej Betulinie, ale przesadzasz...

Milka

Zgadzam się. Po raz pierwszy chyba. Jakieś witaminy musi mieć i ma. Może nie jest ich z dużo, ale są. Znam wiele psów, które są , niestety, karmione Pedigree i żyją. Bardzo dobrze się czują.
A co do witamin, to jeśli psu gotujesz, musisz mu dodać witaminy, bo inaczej karma taka nie ma żadnych wartości odżywczych...

Natala C

Przypominam, że przez cały czas mówimy o karmie dla zwierząt, a nie dla ludzi. Nikt tutaj nie przejmuje się tym, że po podawaniu takiej karmy przez kilka lat zwierzę w końcu się rozchoruje. Bo kogo to obchodzi? To tylko zwierzę... Jak zdechnie to żadna tragedia, nikt nie wytoczy procesu. Co innego z ludźmi, pożywienie dla ludzi jest dokładnie badane i sprawdzane.
O szkodliwości tanich karm wiemy dopiero od niedawna, dlatego nie zostały wycofane i raczej nigdy nie zostaną. Zauważcie, jaką one mają silną pozycję na rynku. Za tym kryją się potężne pieniądze. Nikt o zdrowych zmysłach nie odważy się zaatakować takiego Pedigree, gdyż z góry jest jasne, że przegra batalię. Ta gigantyczna kampania reklamowa przynosząca milionowe zyski. Zresztą na sprzedaży tanich karm nie zarabiają tylko jej producenci. Pies po diecie składającej się z takiej karmy prędzej czy później zaczyna chorować, dlatego trzeba go zabrać do weterynarza. Właśnie weterynarze zbijają kupę kasy na leczeniu takich chorób i schorzeń, które przy zastosowaniu odpowiedniej diety nie miałyby miejsca, bądź nastąpiły znacznie później.
Nie oceniajcie karmy po tym, że jest powszechnie kupowana, że psy ją lubią, czy też żyją nie wykazując żadnych niepokojących objawów. Podam przykład kotów: podczas sterylizacji dorosłego kota od razu widać, że był karmiony karmą kiepskiej jakości, gdyż już po 2/3 latach takiej diety ma on powiększone organy wewnętrzne.
Taka karma jest, jak fastfood. A jak wygląda człowiek żywiący się jedynie tym? Nie po wszystkich to widać, bo mają np. szybką przemianę materii. Lecz gdy przekroczą czterdziestkę zaczynają się problemy z cukrzycą czy sercem. Dlatego nie można oceniać stanu zwierzęcia jedynie po jedno wyglądzie i zachowaniu, potrzebne są dokładne badania, krwi i moczu. Wtedy możecie być pewne stanu zdrowia waszych milusińskich.
Radzę poczytać jakieś dobre strony o psach, czy fora, a wiele się o tym dowiecie. Wszak trzeba przez cały czas poszerzać horyzonty, nie można się zamknąć na jedną ideę Wink

sylwia140

większość for mówi o szkodliwości pedigree, a za to chwalą: Purinę, R.C. Eukanubę

Milka

aluna · Gość

Pedigree jest trucizną.

Natala C

Milka nie zrozumiałaś mojego postu. Pisząc, że są tylko zwierzętami miałam na myśli te firmy produkujące jedzenie dla nich. Nie przejmują się ich zdrowiem, gdyż zwierzęta nadal są traktowane, jak rzeczy. Zobacz, ile badań musi mieć mięso nim trafi na nasz stół. Z karmą dla zwierząt tak nie jest. I błagam nie broń weterynarzy. Aktywnie działam na forum miłośników żółwi oraz zaglądam na forum kociarzy. Czytałam już o wielu przypadkach niekompetencji weterynarzy oraz ich głupoty. Tak na prawdę to ciężko jest znaleźć prawdziwego specjalistę. Wejdź sobie na [link widoczny dla zalogowanych] jest tam wątek, w którym są wypisywani polecani i niepolecani weterynarze. Poczytaj sobie, co taki weterynarz "kochający" zwierzęta może im zrobić. Niekiedy włos się jeży na głowie. Zresztą nie chodzi jedynie o niewiedzę niektórych z nich. Tak, jak już wcześniej wspominałam, dla weterynarza jest najlepiej, gdy zwierzę choruje, gdyż wtedy może je leczyć i na nim zarabiać. Dlatego wielu weterynarzy, mimo że wie o szkodliwości tanich karm, poleca je, gdyż ma wtedy pewność, że prędzej, czy później zwierzę do niego trafi na leczenie. Ja na szczęście trafiłam na dobrą weterynarz, która od samego początku polecała mi Royal Canin, i kręciła nosem gdy jeszcze mieszałam tą karmę z Whiskasem.
Również znam masę psów, które są karmione Pedigree, lecz jak już pisałam. Nie można ocenić stanu zdrowia zwierzęcia jedynie po jego zewnętrznym wyglądzie. Pies może być żywotny, może nie wykazywać oznak żadnych chorób, może żyć dobrych kilka lat, lecz w środku będzie się odbywać powolny proces destrukcji.
Widziałaś organy wewnętrzne psiaków Swoich znajomych, że twierdzisz, że są zdrowe?