psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych!

czort

U mnie tak sobie Very Happy

Dzisiaj zrobiłam sobie nieplanowane wagary Wink

w ogóle nie chce mi się iść do szkoły ;(
Najlepiej bym się zaszyła w łóżku pod ciepłą kołderką z gorącą czekoladą w kubku Very Happy

KaŚka

U mnie też tak sobie. Matematyka dla mnie jest ok, a ty Dominika czego nie rozumiesz? Dzisiaj w szkole dwie kartkówki. Masakralne. Jedna z angielskiego, druga z niemieckiego... No i do tego jeszcze chemia wariat

Zwariowany ten dzień, a jeszcze lepszy będzie później. Zaraz, a raczej teraz muszę iśc ze Sweety na spacer, bo psina nie może byc wypuszczana (babcia ogródek posiała), potem na mszę szkolną Rolling Eyes

, posprzątac pokój i na wieś Blue_Light_Colorz_PDT_06

A Wy, jakie macie na dziś plany?

Zuzia

U mnie w szkole jest okropnie...Strasznie0,naprawdę.Ciągle kartkówki,sprawdziny itd...Nie dają nam żyć. Wink

KaŚka

Nam ten nie dają odetchnąc

Cały czas kartkówki, pytania, sprawdziany... W tym tygodniu pisaliśmy już trzy sprawdziany w tym dwa dzisiaj. Nie umiem się skupic przez śmierc Włodka [']
Od dzisiaj tez prowadzimy akcje na wieluniaki. Ale jakoś nikt nie raczył nam pomóc. Może kilka wyjątkowych dzieciaków Rolling Eyes

Jutro sprzedajemy ciasto, najpierw trzeba je upiec... Ech, roboty po uszy.

Zuzia

Jak Wam się podoba forumowy zegarek?Może być taki piesio na nim? Very Happy

Można już sprawdzić,która godzina. Laughing

Zuzia

Dodałam jeszcze licznik odwiedzin,ale ma wadę-liczy kilknięcia dopiero od dzisiaj

KaŚka

Słodki, choc za bardzo go tam nie widac Wink

Zuzia

No,wiem,ale cóż...Niech sobie jest. Very Happy

KaŚka

I co taM?!

Dziewczytny piszcie.
U mnie tak sobie. W czwratek sprzedawałyśmy ciasto, wszystko poszło. Pieniążków mamy baaaardzo dużo, ale do Wielunia jedziemy dopiero w maju. Może jeszcze zrobimy jakąś akcję.
Poza tym; w czwartek na spacerze ze Sweety znalazłam ptaszka. Malutkiego (trochę większy od wróbla) brązowego w czarne paski. Nie umiał lata. Na początku byłam pewna, że ma złamane skrzydło, lub skrzydła. Ale po ogólnych oględzinach skrzydła jak w najlepszym stanie. Ale ptaszek słabiutki, próbował poleciec, ale nie udało się. Wzięłam malucha w bluze i szybko do domu. Wcześniej szukałam jeszcze gniazda, może mamy? Ale nie.
W domu, do klatki i jedzienie, picie. Nic nie zjadł. Może to stres? Zostawiłam go na noc w spokoju. Rano zachodzę do ptaszka, on skulony, dalej przerażony. Miska pełna. Pokazałam mu jedzenie. Obejrzałam jeszcze raz i poszłam do szkoły. W południe już nie żył.

Może był za bardzo wyczerpany? Znaleziony wpradzie został przy ulicy. Wzięłam go, bo i tak nie miałby szans na przeżycie. Albo auto by go potrąciło, albo traktor. Nie wspominając już o dzikich zwierzach.
Szkoda mi go strasznie, ale całego świata nie zbawię i to mnie denerwuje Rolling Eyes

Zuzia

Ja rozmawiałam z panią w szkole,bo obecała mi zrobić zbiórkę kasy (ostatnia była październik-listopad 2007) na opolski schron.Obiecała,że zrobimy w kwietniu.
Ale ona nie wiem czy to ma sens?! Surprised

i lepiej zrobić w maju.
Ehh... Powiedziałam,że możemy zrobić od kweitnia do czerwca i wtedy ja to z moją mamą zawiozę do schronu i kupię za nazbieraną kasękarmę dla zwierzaków.
ale z nią jest strasznie ciżeko się dogadać...

Cóż,mam nadzieję,że zorganizujemy tą zbiórkę jeszcze w kwietniu.

Kasia,szkoda mi tego ptaszka. Sad

Ja też parę razy znalazłam na ulicy jakiegoś...Ale nie takiego malucha...Oczywiście,nie uratowałam wszystkich. Sad

U nas ciągle leje.I znowu na podwórku mamy wysyp ciężarnych kotek... Sad

Muszę zadzwonić do schroniska,żeby załatwić dla nich sterylki... Sad

Niestety będą chyba musiały być aborcyjne. Confused

A w dodatku mam teraz zmartwienie...Po mieście błąka się mała,ruda sunia...Dzika.Kiedyś wrcałam ze szkoły i rzuciłam jej kanapkę(nic innego nie miałam przy sobie) to przestraszyła się i uciekła z podkulonym ogonem...chyba myślała,że chcę rzucić w nią.... Sad

Nie wiem,jak jej pomóc.W dodatku łazi za nią jamnikopodobny,czarny pies...I obawiam się,że niedługo możemy mieć całą sforę dzikich psów... Sad

jak ja mam jej pomóc?

KaŚka

dominia16

Dziewczyny...
jestem w Niemczech....
lecialam z mama do cioci samolotem
bylo zajebiscie

pisze teraz z kompa cioci

pozdrawiam z niemczech Laughing

Zuzia

Dominika!Jesteś !Super! Very Happy

Cieszę się! Mr. Green

Do kiedy będziesz w Niemczech? Very Happy

dominia16

KaŚka

Samolotem? Wow! Ja też miałam leciec samolotem do cioci, ale jechałam z babcią, a babcia, jak to babcia... eh.

A w jakim mieście jesteś?